Jak szlaban CAME rozwiązał problem nieuprawnionych wjazdów – historia pewnego osiedla
Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało normalnie. Nowoczesne osiedle na obrzeżach miasta, zadbane tereny zielone, wybrukowane alejki i wydzielone miejsca parkingowe. Tylko że… codziennie brakowało miejsc. Mieszkańcy wracający z pracy często nie mieli gdzie zaparkować. Goście z sąsiednich ulic znaleźli „darmową alternatywę” dla płatnych stref i zapełniali prywatny teren. Skargi rosły, frustracja również.
Zarządca osiedla musiał działać.
Rozwiązanie przyszło z północy Włoch
Po analizie rynku wybór padł na szlabany parkingowe CAME. Dlaczego? Bo to marka, która od lat dostarcza rozwiązania do automatyzacji wjazdu, znana z trwałości, estetyki i funkcjonalności. System, który zaproponowano, miał być nie tylko barierą – ale też inteligentnym narzędziem do zarządzania ruchem.
W ciągu tygodnia zamontowano dwa szlabany CAME z serii GARD – z czytnikiem tablic rejestracyjnych, czujnikiem bezpieczeństwa i możliwością otwierania za pomocą aplikacji mobilnej. Mieszkańcy zostali przypisani do bazy danych. Goście mogli otrzymać czasowy kod dostępu. Prosto i skutecznie.
Efekty? Widoczne od razu
-
Parkingi się uporządkowały – zniknęły pojazdy spoza osiedla.
-
Każdy mieszkaniec miał miejsce – zgodnie z przeznaczeniem.
-
Ruch został ograniczony tylko do osób upoważnionych – poprawiło się bezpieczeństwo.
Co ciekawe, nie trzeba było zatrudniać dodatkowej ochrony – wszystko działało automatycznie. A system zapisywał każdy wjazd i wyjazd, co ułatwiło późniejsze analizy i usprawnienia.
Dlaczego CAME się sprawdził?
-
Bo szlabany tej marki działają szybko i cicho.
-
Bo są odporne na trudne warunki – śnieg, deszcz, upały.
-
Bo można je łatwo zintegrować z różnymi technologiami – od pilota po aplikację.
-
Bo ich wygląd pasuje do nowoczesnych przestrzeni.
Jedno urządzenie – wiele korzyści
To historia jednego osiedla, ale takich przypadków jest wiele. Firmy, magazyny, szkoły, biurowce – wszędzie tam, gdzie trzeba wprowadzić zasady i kontrolę, szlabany CAME stają się niezastąpionym wsparciem. Czasem wystarczy jeden dobry ruch, by rozwiązać problem, który trwał latami.